poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Rozdział 14-Destiny, będziesz Moją dziewczyną?

-"Wydajesz na mnie zdecydowanie za dużo pieniędzy Justin"-Stwierdziłam właśnie kończąc się przygotowywać.
-"Nie myśl o pieniądzach"-Rzucił, na tyle głośno, bym mogła go usłyszeć, gdyż był w drugim pokoju.
Westchnęłam I wyszłam z łazienki.
Justin powiedział, że chcę mnie zabrać w wyjątkowe miejsce, więc pomyślałam, że ubiorę czarną sukienkę, którą wzięłam i akurat się przydała.
Do tego zrobiłam lekki makijaż I byłam gotowa.
Stanęłam przed Justinem, który już czekał na mnie w salonie.
Przeleciał mnie wzrokiem I oblizał usta, po czym uśmiechnął się.
-"To co, możemy iść?"-Zapytałam, również uśmiechając się.
Justin wyglądał idealnie. Miał na sobie czarną bluzkę I marynarkę w tym samym kolorze, do tego czerwone spodnie. Jednak jego piękny uśmiech I zapatrzone we mnie czekoladowe oczy przebijały wszystko.
Justin wyrwał mnie z zamyślenia, łapiąc moją dłoń.
-"Chodźmy"-Dodał.
Wyszliśmy z pokoju kierując się w stronę windy, którą po chwili dojechaliśmy na parter. Pewnym krokiem opuściłam budynek I wraz z Justinem weszliśmy do samochodu, który na nas czekał.
Po paru minutach pojazd zatrzymał się, rozejrzałam się dookoła I wszystko, co mogłam zobaczyć to ocean o przepięknym kolorze wody oraz skały. Po chwili drzwi samochodu otworzyły się I wysiadłam. Justin złapał moją dłoń I zaprowadził na kamienną ścieżkę. Szliśmy w ciszy I podziwialiśmy widoki przed nami.
Nagle ujrzałam niewielki pomost a przy nim dużej wielkości jacht. Zauważyłam, że Justin kieruje się w tą stronę.
Weszliśmy na drewniany pomost I stanęliśmy przed wejściem na jacht. Do środka wpuścili nas potężni mężczyźni w garniturach. Ostrożnie poruszałam się po pokładzie ze względu na moje wysokie szpilki.
Moim oczom ukazał się nakryty stolik, za pewne dla nas.
-"Tu jest pięknie Justin"-Przerwałam ciszę I podeszłam do barierki, bo stąd widoki były lepsze.
-"Wiedziałem, że ci się spodoba"-Odpowiedział I objął mnie od tyłu.
-"Chodź, zjemy coś"-Zaproponował, na co razem ruszyliśmy do stołu.

Justin
Skończyliśmy jeść, ale nadal siedzieliśmy przy stoliku. Na prawdę świetnie to wyszło, cały wieczór rozmawialiśmy I śmialiśmy się. Ale wiedziałem, że to nie koniec, musiałem się odważyć I jej to powiedzieć.
-"Może chodźmy się przejść"-Zaproponowałem na co Destiny skinęła głową.
Wyszliśmy na pomost.
-"Chyba lepiej zdejmę te buty"-Rzuciła I ściągnęła obuwie.
Zeszliśmy z pomostu na ciepły piasek. Destiny ruszyła w stronę wody.
Nawet nie wiedząc kiedy byłem cały mokry.
Destiny zaczęła uciekać
-"I tak cię dogonie"-Krzyknąłem za nią na co się zaśmiała.
Zacząłem biec I już po chwili złapałem ją I uniosłem do góry.
Jedyne co mogłem usłyszeć to jej śmiech. Jeszcze nigdy nie widziałem jej takiej radosnej.
Weszliśmy głębiej do wody tak, że byliśmy cali mokrzy. Destiny spojrzała na mnie nadal trochę się śmiejąc.
Postawiłem ją I spojrzałem w jej piękne oczy.
-"Może wyjdźmy z tej wody"-Powiedziała I zaczęła iść do brzegu.
Podszedłem do niej I uniosłem ją ponownie, na co cicho krzyknęła.
Wyszliśmy na brzeg I nie mogłem się powstrzymać, zacząłem ją całować.
Nasz pocałunek pogłębił się.
-"Destiny, będziesz moją dziewczyną?"

Destiny
Czy Justin Bieber właśnie mnie zapytał czy będę jego dziewczyną?
Ja chyba śnię, nigdy bym nie pomyślała, że on może być taki romantyczny.
Chyba zbyt długo nie odpowiadałam, bo Justin posmutniał.
-"Zapomnij"-Rzucił I zaczął się oddalać.
-"Justin"-Krzyknęłam I ruszyłam za nim.
Odwrócił się a ja podeszłam I po prostu go pocałowałam, nie wiedziałam co powiedzieć.
-"Czy taka odpowiedź wystarczy?"-Zapytałam.
Pokiwał głową I mnie przytulił.
-"W sumie to zdziwiłeś mnie tym pytaniem"-Stwierdziłam.
-"Dlaczego?"-Spytał zdziwiony.
-"Po prostu się nie spodziewałam"
Justin tylko uśmiechnął się.
-"Wracajmy już"
Złapałam jego dłoń I poszliśmy w stronę samochodu.

-"Kochanie, wstawaj"-Usłyszałam I podniosłam się do połowy, ledwo przytomna.
Justin spojrzał na mnie, na co zakryłam dłońmi twarz.
-"Ej, co ty robisz?"
-"Wyglądam okropnie"-Stwierdziłam.
-"Nie mów tak"
Podszedł do mnie I ściągnął moje ręce z twarzy.
-"Jesteś piękna"-Powiedział pełny powagi, co mnie rozśmieszyło.
-"Usiądź wygodnie, zaraz podam ci śniadanie"
Śniadanie do łóżka? Justin jest niesamowity.

Szliśmy deptakiem, a wokoło nas było pełno sklepów.
Wyszliśmy z Justinem tylko zobaczyć tą piękną wyspę, jednak moją uwagę w pewnym momencie przykuł salon tatuażu I piercingu.
Justin chyba to zauważył.
-"Chcesz zrobić sobie tatuaż?"-Zażartował, ale ja na prawdę chciałam tatuaż.
-"Tak"-Powiedziałam.
Justin spojrzał na mnie dziwnie.
-"Żartujesz?"-Spytał.
Pokiwałam głową przecząco I podeszłam do drzwi salonu. Otworzyłam je I momentalnie wzrok wszystkich skierował się w moją stronę.
Justin wszedł za mną.
-"Chciałabym zrobić sobie tatuaż"-Powiedziałam do wysokiego,wytatuowanego mężczyzny za ladą.
-''Masz 18 lat?"-Spytał.
-''Nie, ale jestem z osobą dorosłą''-Wskazałam na Justina.
-''Ok, w takim razie ty podpiszesz zgodę''-Zwrócił się do Justina.
-''A ty zajmij miejsce na tym fotelu, zaraz podejdę''-Tym razem powiedział do mnie.
Usiadłam jak prosił i czekałam.
-''Więc co i gdzie chcesz sobie wytatuować?''-Zapytał po chwili.
-''Chcę lecące ptaki na lewym nadgarstku''-Powiedziałam pewna tego, co robię.
-''Destiny, jesteś pewna?''-Zapytał chyba lekko zszokowany tą sytuacją Justin.
-''Tak''-Odpowiedziałam z uśmiechem.
-''Ok, wybierz stąd wzór a ja będę musiał go przerysować''-Podał mi książeczkę z szablonami.
Wskazałam na jeden z obrazków i cierpliwie czekałam.
-''A co na to twoi rodzice, co im powiesz?''-Zapytał Justin. Czemu on nie chciał bym zrobiła ten tatuaż?
-''Oni się mną nie interesują, nawet nie zauważą''-Oznajmiłam.
-''Jak chcesz''-Wydusił zrezygnowany.
Po paru minutach podszedł do mnie tatuażysta i rozpoczął swoją pracę.

-''Jest idealny''-Powiedziałam szczęśliwa, kiedy tatuaż był już gotowy.
Justin uśmiechnął się i pokiwał głową.
Zapłaciliśmy i wyszliśmy z pomieszczenia.
-''Zaraz mamy samolot''-Oznajmił Justin.
-''Już?''-Zapytałam i od razu uśmiech zniknął z mojej twarzy.
-''Niestety''-Westchnął.
Weszliśmy do samochodu, który właśnie podjechał.
-''Co z naszymi rzeczami?''-Spytałam.
-''Są w bagażniku''-Powiadomił.
Odjechaliśmy w stronę lotniska.

Lot minął mi dość szybko i już nie bałam się tak jak za pierwszym razem, nie żeby mój strach w ogóle zniknął ale na pewno był mniejszy.
 Jechałam właśnie z Justinem samochodem, który zostawił tu ostatnio na parkingu. Byliśmy nie daleko mojego domu ale wcale nie chciałam wracać. Dobrze było mi z Justinem ale nic nie trwa wiecznie.
Nigdy nie podejrzewałam, że coś takiego mi się przytrafi. Że poznam kogoś tak niesamowitego jak Justin, nigdy nawet o tym nie marzyłam.
Nagle samochód zatrzymał się przed domem.
-''Zadzwonię do ciebie później''-Powiedział i złożył na moich ustach pocałunek.
-''Ok, do zobaczenia''-Pocałowałam go w policzek, wzięłam torbę i wyszłam.
Otworzyłam drzwi i rozglądnęłam się po domu.
Mój wzrok zatrzymał się na wejściu do salonu.
O kurwa, mam przejebane...

----
Ok, wróciłam wczoraj więc rozdział jest dzisiaj.
Nie jestem z niego zadowolona :(
ale czekam na wasze opinie ;)
Przypominam, jak ktoś zmienia nazwę na tt to piszcie no i jeżeli ktoś chcę być informowany to także piszcie ;)
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Dziękuje i kocham was <3

11 komentarzy:

  1. czytam od 1 rozdziału i jest fajnie,tylko,że moim zdaniem powinnaś więcej intymnych zdarzeń między nimi jeżeli mam być szczera.....nie wiem czy to weźmiesz do siebie jednak i tak będę dalej to czytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem też powinno być tego więcej .
      Ale mam nadzieję że nas zaskoczysz ich 'pierwszym razem ' ;) ( to znaczy że to opiszesz ) .
      Ja czytałam danger'a i danger's back tak to było idealnie opisane nawet przed 'pierwszym razem ' było jak oni ... No wiesz , bawili się w samochodzie i tak dalej , możeż się na tym wzorować .
      Tylko czasami nie pomyśl że mi się nie podobało bo było przeciwnie , to jest świetne , ale chyba tylko tego brakuje :)

      Powodzenia w pisaniu i życzę weny żebyś szybko dodała :)

      Usuń
    2. Spokojnie, na wszystko bedzie czas ;) mam plan na to opowiadanie I tez nie chce go skonczyc w paru rozdzialach. :)

      Usuń
  2. Kocham każdy rozdział.!!!! :** @elizka127

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham to opowiadanie :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdzial troche nudny ,chodz koncowka ciekawa :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahah ciekawy , wreszcie jej się zapytał . :)
    Ale teraz to jej wspułczuję bo chyba się domyślam co tam zobaczyła , biedna Destiny :/
    ... Kiedy następny ? Oby szybko

    OdpowiedzUsuń
  6. SUPER ROZDZIAŁ... CZEKAM NA NASTĘPNY :*

    OdpowiedzUsuń
  7. tak naprawde to opowiadanie jest cudowne,czytam je od dzisiaj ale przydało by sie jak już inna dziewczyna pisała wićej intymnych zadrzeń.Życzę poowdzenia z opowidaniem i czekam na nowy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. O.M.G hfsduajkhsalfhajasjkhkjaljsajk ZAJEBISTY! JKDLDJHSDHLJ już się nie mogę dozekać nn ^^ <3 hfkhjdf;d
    @Danger12345678

    OdpowiedzUsuń